look good book

czwartek, 30 września 2010

Żeby kluczom było miło


Zbieram breloczki - to zawsze fajna pamiątka z podróży, zwłaszcza jeśli uda mi sie kupić coś nie wyprodukowanego w Chinach. No chyba, że mówimy o pamiątce z Chin;) Moje ulubione to ręcznie robiony breloczek z kolorowej wełny, kupiony od beduińskich kobiet w Egipcie i brelok z Wenezuleli, w kształcie malutkiego bębenka z koziej skóry.    
Ten od Fendi też jest piękny..